W dzisiejszej pogoni za sukcesem i pieniędzmi, problem pracoholizmu jest bagatelizowany, chociaż dotyka coraz większą ilość osób, zwłaszcza młodych i ambitnych pracowników. Uzależnienie od pracy ma charakter etapowy, a każda z poszczególnych faz może być jasno opisana.
Pracoholizm – kolejne etapy nałogu
Na początku nic silnie nie wskazuje na powstawanie uzależnienia. Przyszły pracoholik zaczyna brać coraz większą ilość nadgodzin, nie może przestać pracować nawet w dni wolne, a coraz więcej wolnego czasu poświęca doszkalaniu się lub czytaniu fachowej literatury. Na tym etapie mogą wystąpić takie symptomy jak odczuwanie permanentnego stresu, a w wyniku tego częste bóle brzucha, głowy oraz nudności.
W drugim stopniu uzależnienia osoba chora doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że za dużo pracuje i zaniedbuje inne sfery życia, jednak uznaje taki stan rzeczy za normalny. W jej oczach na podziw zasługują jedynie ci, którzy pracują tyle samo co ona. Odczuwana potrzeba pracy przybiera na sile.
Ostatnia, czyli trzecia faza pracoholizmu, polega na zaniedbywaniu koniecznych czynności, przykładowo sypianiu jedynie kilka godzin w ciągu doby. Ze względu na ogólne zmęczenie organizmu, chory przestaje być dobrym pracownikiem, co wywołuje w nim frustrację i często jest powodem sięgania po używki.
Ratunkiem dla pracoholików jest indywidualna psychoterapia i wsparcie ze strony środowiska.